wtorek, 5 maja 2015

Sentyment, historia życia i odkrycie w sobie dziecka ... czyli tak zwana PRZEDMOWA.

 Zawsze byłam przeciwna pisaniu "kontunacji" różnych książek, seriali, filmów przez osoby, które nie miały z produkcją nic wspólnego. Uważałam to jako brak szacunku dla twórcy. I tu ujawnia się mój "lekki " hipokrytyzm...


Z tęsknoty za ukochaną serią o przygodach wojowników Lyoko, postanowiłam wziąć sprawę w swoje łapki i kontynuować losy bohaterów mojego dzieciństwa.


W tym cyfrowym świecie zakochałam się będąc jeszcze sześciolatką. Ta bajka była inna niż wszystkie bajki, które emitował ówczesny "Zig Zap".
Wyobrażałam sobie, że wchodzę do wieży dzielnie ją dezaktywujac, ratuje świat przed XANĄ. Pod czas kiedy moje koleżanki wolały bawić się w "Club Winx", czy "Witch" ja walczyłam z krabami i uciekałam przed scyfozoą. Potem przyszedł czas, kiedy trzeba bylo rozpocząć edukację w szkole podstawowej, odnalazłam wtedy swoją prawdziwą pasję- konie( Jednak! Pozostała chęć bycia Księżniczką!) W pierwszej klasie gimnazjum doznałam dość nie miłego spotkania z samochodem. Wypadek był na tyle poważny, że do szkoły i do stajni nie jeździłam ponad pół roku. Leżąc bezradnie w łóżku,  skakalam po kanałach telewizyjnych. Wyobrażacie sobie jakie było moje zaskoczenie gdy usłyszałam tak dobrze mi znane "Mało nas, lecz w sam raz, by ratować ten świat. (...)" W tej całej tęsknocie za końmi zabaczenie na ekranie bajki swojego dzieciństwabyło czymś cudownie pięknym dla "zdesperowanej" nastolatki. Obejrzałam cały odcinek i wszystko zaczęło mi się przypominać! Niezwłocznie rzuciłam się do laptopa by obejrzeć resztę. Oglądałam to maniakalnie, jak serial i zararzałam tym wszystkich do okoła. Kiedy skończyłam wszystkie sezony animowanej wersji Lyoko, odszukałam.informacje na temat kontynuacji serii, która niestety trochę mnie zawiodła. Teraz mija już prawie rok od zakończenia "Kod Lyoko Ewolucja", a ja mówię stanowcze NIE, takiemu obrotowi spraw!

PORA NA MOJĄ WERSJĘ WYDARZEŃ W KADIC...
                                                                                                                         
                                                                                                     
_________________________________________________________________________________
link do grafiki: http://kleberly.com/266435-code-lyoko.html

                                                                              GOSZA

4 komentarze:

  1. Witaj! Pamiętasz mnie jeszcze? :D
    Jestem lekko zdesperowaną brakiem weny i pomysłów, coraz mniej dotrzymującą terminów dodawania postów autorką opowieści o tejże samej tematyce co Twój ^_^ Pochodzę z bloga "Xana 3.0", o tymże adresie (xana03vswojownicylyoko-mojsezon5.blog.pl), na którym kiedyś zaprosiłaś mnie do Siebie :) Obiecałam, że wpadnę aby przekonać się co nieco o Twojej twórczości i obietnicy dotrzymam! (A nie tak jak to co niektórzy..."tak tak wpadnę " i na tym się zwykle kończy ;v) Zabieram się do lektury zaciekawiona genezą powstania Twojej opowieści. Czasem naprawdę zadziwia mnie jak podobne są nasze "przypomnienia" i "powroty" do tej wspaniałej serii :D Już nie mogę się doczekać rozpoczęcia czytania ^^
    Pozdrawiam serdecznie!
    Aelita Sefer Schaeffer-Coxen...znana również jako Sefer Coxen

    OdpowiedzUsuń
  2. 38 yr old Technical Writer Bar Rewcastle, hailing from Gaspe enjoys watching movies like "Swarm, The" and Creative writing. Took a trip to Muskauer Park / Park Muzakowski and drives a Bentley 4 Litre "The Green Hornet". przegladaj strone

    OdpowiedzUsuń
  3. WOW, miałem dokłądnie tak samo jak ty, parę dni temu dosłownie przypomniałem sobie o tym serialu i mimo, że jestem już zdecydowanie starszy to spodobało mi się to 1000 razy bardziej uważam, że mimo iż jest to kreskówka od 7 lat, to jednak jest coś w niej takiego, że mi się to oglądało jak normalny serial, na nowo polubiłem bohaterów itd. Uwielbienie do Kod Lyoko tylko się spotęgowało po obejrzeniu wszystkich 4 sezonów.

    OdpowiedzUsuń